Subscribe

Nawalka nowym trenerem kadry.

Autor: Alamar on sobota, 26 października 2013

Nawalka nowym trenerem kadry decyzja Bonka.
Nie jestem pewny ale z tego co pamietam i wbrew temu co pisza niektorzy 
dziennikarze Nawalka pracowal z Beenhakkerem (po odejscu Dziekanowskiego) wylacznie w okresie kiedy gralismy tragicznie (kiedy przegralismy w el. z Armenia, bylismy na Euro i potem w fatalnych eleminacjach MS 2010) kiedy wiec chyba wiele nie mogl sie nauczyc.

Przeciez Nawalka i jego Gornik bardzo zawiodl w 2 rundzie poprzedniego 
sezonu teraz znow graja troche lepiej ale to jest polska liga gdzie 
poziom nie poprawil sie tylko znacznie obnizyl w ostatnich latach a 
poziom reprezentacji to przy tym kosmos. Wczesniej bez sukcesu pracowal w 
2 lidzie np. w Jagielonii (2 liga wtedy) poza tym takze w Zaglebiu.  

Trener-selekcjoner musi byc dobrym trenerem i miec miedzynarodowe 
doswiadczenie i doswiadczenie z zespolow z wysokiej polki a nie z naszej 
ligi. A w lidze najlepszym byl jak widac Smuda wiec tutaj juz nie 
powinnismy szukac. 

W ogole Fornalik powinnien byc tak jak od poczatku mowilem zwolniony po katastrofalnym meczu z Ukraina w Polsce, potem jeszcze zremisowal z Moldawia i Czarnogora no i przegral nawet w meczach o honor z Ukraina i Anglia i pokazal ze wlasnego honoru tez nie ma nie rezygnujac z posady nawet po przegraniu wszystkiego i tym samym nie zrezygnowal z wielkiej kasy ktora dostanie do konca roku.
Jak bedzie zle to Boniek bedzie slusznie zajechany bo wybral swojego 
dobrego znajomego oraz znajomego Basalaja i ulatwil mu prace dajac lekki 
poczatek zamiast doswiadczenie w boju.
Ja Nawalke duzo bardziej lubie niz Fornalika ale patrzac na same 
dokonania trenerskie to nie zasluguje na kadre z powodow ktore napisalem 
na poczatku, poza tym dokonania porownywalne z Fornalikiem. Pamietam jak 
w 2000 roku prowadzil Wisle z np. Frankowskim i Brasilia w skladzie 
(wtedy mecze u siebie Wisly transmitowal glowny TVN w pasmie otwartym) i 
pamietam ze podobala mi sie wtedy jego taktyka (glownie w meczach u 
siebie) ale to dawne czasy zeby nie powiedziec pre-historia bo ten termin 
musze zachowac dla lat 70 ktore ostatnio zaczely wracac w powolywaniach 
sie na nie Bonka zgodnie z tradycja i symbolem tych wypowiedzi Antonim 
"70" Piechniczkiem (70 czy 80 obojetne powoluje sie i na siebie i na to co wczesniej) a to nic dobrego nie wrozy bo tamta pilka a obecna to 
dwie zupelnie inne dyscypliny.
Jedyne na co mozna liczyc to znow na szczesliwy wybor Bonka jak mialo to 
miejsca w przypadku wyboru Jerzego Engela.

0 komentarze: